piątek, 29 kwietnia 2011

Co jest takiego w wiośnie, że człowiek aż tryska energią. To chyba słońce oblewające świat po miesiącach bieli i szarości. Uwielbiam wiosnę. W święta też postanowiliśmy wykorzystać ładną pogodę, a ponieważ aż mnie nosi z nadmiaru energii więc wybraliśy się na spacer. Pogoda była cudna. Mały wylegiwał się wózku leciutko ubrany. Pierwszy raz nie zasnął od razu jak wyszliśmy i nawet chwilkę szedł na rękach. Gołębie wyrażnie go zainteresowały, a było na co patrzeć, bo przecież wiosna i im się udziela i gruchają w najlapsze. Mijaliśmy dzieci spacerujące z tatą lub dziadkiem byłam chyba jedyną mamą spacerującą w Wielką Sobotę. Cieszę się tym, że udało nam się wybrać we trójkę bo na codzień mało jest takich spokojnych chwil. Spacer był długi i momentami aż ciężko było uwierzyć, że idziemy miastem. Wszystko eksplodowało zielenią i soczystą żółtą barwą mleczy. Takie żółto zielone morze.

Dużo też drzewek owocowych, nawet nie zwórciłam uwagi latem, ze te drzewa mają owoce. Teraz za to pięknie kwitną więc latem na pewno sprawdzę co na nich jest.
Mimo wszystko i w mieśćie może być pięknie. Są nawet moje ulubione brzosy. One mają coś w sobie jakiś urok. Kojarzą mi sie troszkę , nie wiem z reszta czemu, z minionymi czasami. Mają w sobie jakąs tajemnicę. Zawsze kiedy słyszałam słowa piosenki w szczerym polu biały krzyż nie pamięta już kto pod nim śpi " widzę biel sosny.
Jeden spacer i tyle myśli - to chyba ta wiosna. :)

3 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia - wiosna wszędzie jest piękna, trzeba tylko umieć to zauważyć :)
    Pozdrawiam słonecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiosna zawsze dodaje powera!! zwłaszcza jak jest słoneczna :-) wszystko budzi się do życia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam wiosnę, jest przepełniona zielenią.. a człowiek zaczyna zupełnie inaczej spostrzegać świat ;-)


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń