zacisze A: lutego 2012

sobota, 18 lutego 2012

Kuchenne klimaty

Kuchnia to centrum domu. Kiedy szukaliśmy mieszkania koniecznie chcieliśmy by w kuchni zmieścił się stół. Nasza kuchnia nie jest duża ale stół się zmieścił . Lubię przy nim siedzieć i popijać poranną kawę. Ostatnio udało nam się dokończyć wszystko co było zaplanowane. Pojawiły sie też nowe dodatki. Wreszcie czuje się w niej całkiem dobrze i jestem zadowolona z tego jak wygląda. Choć pewnie ten stan nie potrwa długo, bo jako, że dusza ze mnie niespokojna i wiecznie czegoś szukająca pewnie zacznę szukać nowych pomysłów. No dobra już w mojej głowie krążą ale zanim sie pojawią trochę minie wiec ciesze się tym co mam. Moja kuchnia jest energetyczna i ciepła przynajmniej dla mnie taka jest.

I jeszcze porównanie tak było gdy kupiliśmy mieszkanie

A tak jest teraz

czwartek, 16 lutego 2012

Zima i tłusty czawrtek

Zawitała u nas zima. Taka prawdziwa, ze śniegiem lodem i soplami. Czekałam na nią w tym roku wyjątkowo długo ale się doczekałam. Troche moich wariacji nt zimy :

I by zaostrzyć Wam apatyt :) Dziś Tłusty czwartek- jedliście pączki?? Domowe czy kupione?? Ja mam szczęście cały talerz pączków czekał na mnie w domu, dostaliśmy od teściowej ( nie znoszę tego słowa). Dla tych co jeszcze nie jedli pączków :) SMACZNEGO

Miłego dnia :) pozdrawiam ciepło

wtorek, 14 lutego 2012

O walentynkach słów kilka

Miłość nie polega na wzajemnym patrzeniu na siebie, ale na patrzeniu w tę samą stronę. - Antoine de Saint-Exupery

Jakoś ten cytat chodzi dziś za mną cały dzień. I bynajmniej nie kołysze mi się po głowie, by oddać się romantycznemu nastrojowi. Nie obchodzimy walentynek i jakoś wcale mi tego nie brakuje. Uważam, że miłość trzeba okazywać codziennie , a nie tylko jeden raz w roku. Bez miłości ciężko żyć. Miłości w różnych jej odsłonach. Walentynki to takie trochę pójście na łatwiznę, bo przecież każdy dzień jest dobry na romantyczną kolację, pójście do kina czy kupienie kwiat czy jeszcze jakąkolwiek inną formę poświecenia czasu i uwagi ukochanej osobie. Ważne by codziennie patrzeć w tym samym kierunku a nie raz w roku na siebie. Nie chcę nikogo obrazić i moje dzisiejsze gderanie nie ma na celu wyśmiania czy obrażenia ludzi, którzy walentynki obchodzą muszę po prostu znaleźć ujście dla moim myśli. Denerwuje mnie to całe zbijane kasy na uczuciach ludzi. Denerwuje mnie przekaz w mediach sprowadzający miłość do kiczowatych serduszek i misiów z napisem " I love you" . Denerwuje i nic nie poradzę.

Życzę wszystkim by kochali i byli kochani - codziennie.

pozdrawiam ciepło

poniedziałek, 6 lutego 2012

Moje papierowe zabawy i serialowa zabawa :)

Mało czasu mam na wszystko, jak zwykle :) Dlatego łapie moment kiedy moge połączyć obowiązki z przyjemnością. Tak było np. gdy robiłam zaproszenia , moje przedszkole bierze udział w akcji UNICEFU i z tej okazji odbywa się impreza na kto a zapraszono wiele osób. No a jak zaproszamy kogoś to potrzebne są zaproszenia, które robiłam 3 wieczory i noce z rzędu :)

Jeśli ktoś ma ochotę zagłosować na nasze przedszkole może oddać głoś na naszą laleczkę ( te z pierwszego i drugiego zdjęcia powyżej ) o tu

dziękuje

Inna miła okazja do oderwania się od papierków i innych mało przyjemnych rzeczy to zrobienie karteczki na chrzciny małego Adasia, nwego członka mojej rodziny.

Zostałam zaproszona przez Karlitę do zabawy serialowej

Oto zasady:

1. Opublikuj na blogu logo taga.
2. Napisz kto cię otagował
3. Wymień kilka swoich ulubionych seriali
4. Zaproś do zabawy co najmniej 5 osób

Punkty 1 i 2 już mam więc lecimy dalej. Mam kilka ulubionych seriali i choć czasu nie mam za dużo to te chętnie oglądam.

nr 1 to Miranda uważam, że to najzabawnieszy serial jaki znam