Nawet sie nie zorientowałam kiedy przyszła jesień. Lato minęło nam na remontach i skończyło sie szybciej niżbym chciała. Jest za to jesień która baaardzo lubię. Kolory jesieni to moje kolory, czerwienie , brązy, pomarańcz i żółć uwielbiam je. Są takie energetyczne, optymistyczne. Wracałam ostatnio parkiem do domu i nie mogłam sie na patrzeć drzewom. z dnia na dzień eksplodowały kolorami. Nie mogłam sie oprzeć i trochę jesieni zabrałam do domu.
I trochę jesieni w domu
Herbata też może być jesienna, bo i filiżanka i smak: suszone jabłka z cynamonem :)
I na koniec jeszcze pochwale się candy od Kamili, a właściwie jego częścią. Dostałam prześliczny materiał i mam już na niego pomysł, więc i o tym pewnie niebawem będzie. A ten obrusik dostałam razem z materiałem. Też ma sobie coś z jesieni.
POZDRAWIAM CIEPŁO I JESIENNIE :)
Witaj! Bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin i zapraszam na stałe:) Masz przeuroczego Synka!
OdpowiedzUsuńNa pewno zostanę u Was na dłużej:) Pozdrawiam cieplutko!
Kocham, kocham jesień i też co chwile coś z lasu tacham do domu - mój mąż już się przyzwyczaił ;)
OdpowiedzUsuńOgarnęłaś się już z pracą? Bo u mnie niby lepiej, ale ciągle tęsknię za Tymuszką siedząc w pracy. Oj, ciężko się dostosować, ciężko. Pozdrowienia ślę!
Rzeczywiście.. już jesienno jest ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Ciesze się ,że prezent się przydał ;)
OdpowiedzUsuń