niedziela, 30 sierpnia 2015

242/2015

Cudowny dzień, cudowny weekend. Cudowny w swej zwykłości, spokoju i beztrosce. Ostatni dzień naszych wakacji, które dały nam sporą dawkę energii. Ciesze się tym spokojnym dniem, bo wiem, że już za parę dni łapać będę chwile.Dziś jej nie łapałam dziś się nią delektowałam. Dziękuję Boże, że dajesz mi takie dni. Wiem, że co by się nie działo mam to co najważniejsze.






Jak widać Bob pokochał fotografowanie. Dostał aparat i dziś nie wypuszczał go z rąk. Czemu mu się to podoba? - Mamo jak już będe duży będziesz to mogła pokazać mojej żonie i będziemy pamiętać, że kiedyś byłem mały :)
Będę pilnować Kochanie tych zdjęć i obiecuje pokazać Ci je za 20 lat.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz