wtorek, 3 kwietnia 2012

teatralne migawki

Mówiłam już, że mam fajną pracę? Mówiłam  na pewno. I nie tylko chodzi mi o to, że lubię pracę z dziećmi ale także o to, że daje ona możliwość robienia wielu ciekawych rzeczy. Dziś np. byłam z dziećmi w Teatrze. Lubię teatr jako także jako miejsce.

Lubię ten półmrok, zapach, fotele z ruchomymi siedziskami. Dziś odwiedziłam Teatr Zagłębia w Sosnowcu. Przedstawienie było wspaniałe, dostosowane do małych dzieci, dające im możliwość włączenia się w przestawienie, bez postaci budzących w dzieciach lęk. 
Kilka zdjęć ze strony Teatru:


Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie zwróciła uwagi na coś więcej niż przedstawienie. Chyba mam jakąś obsesję ale moją uwagę przykuł... żyrandol :) a jak ale dawał tak ciekawy efekt, że nie mogłam nie spojrzeć. Zdjęcia wprawdzie nie najlepsze, bo miałam tylko komórke ale musiałam je zrobić,
 To był post w ramach oderwania się od przedświątecznej bieganiny. Następnym razem może wreszcie uda mi się pochwalić moimi dekoracjami.

pozdrawiam ciepło 

3 komentarze:

  1. też lubię teatr i Norb też już był na spektaklu hihhii ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstyd się przyznać ale byłam w teatrze bardzo dawno, czas to zmienić.Pozdrawiam wiosennie i świątecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. łał! super przedstawienie :)
    my jeszcze nie bylismy, ale na pewno pojdziemy niedlugo :)

    OdpowiedzUsuń