Dziś trochę zaległości. Miałam opowiedzieć o nasze majówce już dawno ale jakoś czasu nie było. Długo czekaliśmy na te majówkę. Miał to być dla nas czas na odpoczynek i nacieszenie się sobą. Kwiecień był dla nas bardzo intensywny więc takie zatrzymanie na chwilę codziennego pędu było nam potrzebne. I udało się. Spacery, zabawy i to na co czekaliśmy najbardziej czyli wypad do Krakowa. Nie byłam w Krakowie od liceum a przecież to tylko godzina drogi. Coś czuje, że niedługo znów się tam wybierzemy.
Trochę migawek z Krakowa, oczywiście najważniejszy był Bob :) więc nie ma się co dziwić, że jest na większości zdjęć.
I reszta majówki:
pozdrawiam ciepło
A.
Ale PĄCZEK fajny!!! :-)
OdpowiedzUsuńRadośnie minęła Wam majówka.Maluszek jest rewelacyjny ,wciąż uśmiechnięty.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia - widać, że majówka udana :-) pełna uśmiechu :-)
OdpowiedzUsuńBob uroczy, niezły przystojniak i w turkusie mu do twarzy :-)
jakis sliczny chlopczyk,wyjatkowo ladny dziubus. wiecej na dziubsia patrze tak mi sie podoba niz na widoki
OdpowiedzUsuńBoski ten Twój skarbek:) Majówka już z samych zdjęć widać się bardzo udała:) Miło jest tak powspominać:) Przed nami sezon wakacyjny, byle pogoda dopisała to takich "majówek" pewnie się kilka jeszcze zdarzy:)))
OdpowiedzUsuńBobisławie, no śliczny z Ciebie pyzaty Zbój!
OdpowiedzUsuńCałuski od Cioci z Poznania:***
Wspaniała sesja, Mały już taki duży ;-))
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Ależ fajny chlopak:-))))
OdpowiedzUsuń