Tak się złożyło, że w tym roku mamy zaproszenia na kilka ślubów i wesel. Na każdę z tych okazji mam zaplanowaną inną kartkę. Pierwsza oczywiście ma elementy ze wstążek, chyba jestem uzależniona od nich.
Pogoda w sobotę niestety mało weselna była zero słońca i krążące nas głową ciemne chmury. Jechałam z troszkę mieszanymi uczuciami, bo osoba do której jechaliśmy jeszcze niedawno wydawała mi się bardzo ważna i myślę, że wtedy taka była. Zawiodła moje zaufanie ale co bardziej mnie dotknęło próbowała przejść nas tym do porządku dziennego i udawała, że nic się nie stało. Ale ja jak to ja nie umiem przekreślić wszystkiego i szybko zapominam o urazach. Starałam się jak mogłam wybierając prezent i wybrałam taki zestaw
Teraz na myślę już o kartkach na Dzień Matki, kartce na 18 kuzyna i potem o kartkach na kolejne śluby. Maj zapowaiada się dość ciekawie.Szczególnie, że ostatnimi czasy aż mnie nosi i nie wiem co ze sobą zrobić. Co gorsza długi weekend zaczął się deszczowo i nie bardzo sprzyjał wycieczkom no ale może choć jednen dzień uda się gdzieś wyskoczyć. Słoneczko wróć!!!
kochana sama robisz karteczki ??
OdpowiedzUsuńKurcze.. piękne. Tylko zastanawiam się, dlaczego nie robiłaś takich na mój ślub ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Ależ ci wyszła pięknie ta karteczka! Co do przyjaźni - ja też nie potrafię wszystkiego przekreślić, ale zaufanie odzyskać jest bardzo trudno... Tym bardziej, jeżeli strona zawodząca nie widzi problemu :/ Siły życzę :*
OdpowiedzUsuńI czekam na kolejne kartki! Niech cię nosi, bo nosi pięknie :) Dziękuję za udział w candy :*
Karlita - kartki robię sama i bardzo to lubie.
OdpowiedzUsuńBiedr_ona dziękuję :)
Pomidorra no właśnie z tym zaufaniem jest najgorzej, choć pewnie i tym razem wyciągnę rękę w nadzieji na zgodę.
szalir pozazdrościć talentu i cierpliwości hehehe ja teraz szukam jakiejś pięknej kartki na chrzest :-)
OdpowiedzUsuń