Jesień przyszła w tym roku wyjątkowo szybko. Przez natłok problemów mniejszych i większych nawet tego nie zauważyłam. Pogoda potęgowała u mnie złe emocje. Rzadko mam takie dołki i zwykle szybko odnajduję się i biegnę dalej. Tym razem pogubiłam sie na dłużej i długo mi zajęło pozbieranie się. Te nieprzyjemne momenty dały mi jednak pstryczka i przypomniały, że czasem warto stanąć i zastanowić się czy wszystko jest ok.
Pewnego dnia znalazłam ten obrazek w internecie. Chciałam tyle zrobić, miałam marzenia, które zamiotłam gdzieś pod dywan. Czasem za bardzo odpuszczałam, bałam się ryzykować, czasem szukałam wymówek. Ale nabrałam odwagi i choć czarne chmury gdzieś tam krążą koło mnie to już wiem czego chcę.
Chciałabym by tej energii starczyło mi na długo. Mam tyle pomysłów planów, mam nadzieje, że wytrwam. Zamiany jakie szykuje dla siebie to istna rewolucja wiec mam nadzieje, ze zapał szybko nie opadnie. Trzymajcie za mnie kciuki.
pozdrawiam ciepło
A.
Agatko, wspieram Cię myślami, we wszystkich Twoich postanowieniach. Szkoda, że mój Michałek nie ma takiej jak Ty pani przedszkolanki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bardzo żałuje, że nie mieszkamy bliżej siebie. Ściskam
UsuńBardzo pozytywny post :-) gratuluję podejścia i pozdrawiam :-)
Usuńwitam u mnie i dziękuje :)
UsuńCokolwiek zamarzysz i postanowisz jak tylko tego będziesz gorąco pragniesz to prędzej czy później się stanie. Trzymam kciuki za Twoje marzenia i postanowienia, buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuje :) wierzę, że tak będzie :)
OdpowiedzUsuńKochana, ja będę mocno za ciebie trzymać kciuki! Bardzo mocno! Wiem coś o dołkach i mozole wychodzenia z nich. Fantastycznie, że masz plany! Życie jest tylko jedno i na każdym kroku trzeba walczyć o jego jak najlepsze przeżycie! Jeszcze raz - mocne kciuki!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo chcę wytrwać w tym planie, bo tak jak pisałeś życie jest jedno :) i dziękuję za kciuki :)
UsuńAgaty to mocne sztuki! Trzymam kciuki za marzenia i pora chyba zrobić wlasny marzeniowy rachunek sumienia..
OdpowiedzUsuń