Miało być dziś o czym innym ale tak jakoś mnie naszło. Pogoda za oknem jak póżną jesienią, męczy mnie ciągła kapanie, wianie i temperatury nie wiadomo z jakiej pory roku ale na pewno nie z zimy. Uwielbiam zimę ze śniegiem, ze skrzypiącym po nogami mrozem. A tu ... czy to apy na pewno zima? Wczoraj wieczorem napadał śnieg a gdy rano wstałam śladu po nim nie było. Powiedziałam więc sobie, że się na dam i będę chociaż udawć, że zima jest:) A co z udawania wyszło??
Najpiew wyszły kapicie - moje ulubione, nie mogłam sie im opszeć :)
Potem gorąca czekolada
Na koniec dnia nastrój ( niestety aparat nie chcę oddać go tak jak potrzeba:( )
I tak dziś udawałam zimę :)
pozdrawiam ciepło
A.
mmmm zimowa atmosfera :D - jeszcze termoforek ;-)
OdpowiedzUsuńteż tęsknię za prawdziwą zimą!!!!!!!!!!
MHmh.. ciacho z pewnością idealne na taki okres czasu.. a tak tak.. z tą zimą to niezły psikus.
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Ja tez chce ZIME! pragne mrozu! niech zaraza ginie! :))
OdpowiedzUsuńNo i masz ci los, mi sie tu kawa oziebia i to ciacho by w sam raz pasowalo! (choc sobie obiecalam, ze przystopuje ze slodkim, bo naduzywam ostatnio)
No i najlepszego Kózko z okazji urodzin! Duzo zdrowia, sił i spełnienia choć cześci marzeń. ślemy z Hałabałą ciepluchy-tuluchy :)