Po porannej porcji kofeiny mam siły by zmierzyć się z dniem :) A ponieważ wiosna juz na dobre sie rozgościła, zaczęłam robić wiosenne porządki. Szafa odkurzona i wywietrzona po zimie czas na zakupy. Od sąsiadki dostałam w prezencie korale
Jak dla mnie wiosenne. Zauroczyły mnie bezwzględnie. Musze teraz kupic sobie coś co do nich będzie pasować. Kolejność chyba odwrotna bo najpierw powinnam mieć ciuch a potem dodatki no ale może tak i lepiej mam chociaż dobry powód do zakupów. Korale to nie jedyny wiosenny akcent w moim domu. Na parapecie mam małą hodowlę
i już nie mogę doczekać sie zbiorów. Juz widzę te kanapki z twarożkiem i cebulką.
Na koniec jeszcze migawki z naszego dzisiejszego spaceru. Może jestem monotonna ale ciężko sie powstrzymać.
To fioletowo -różowe cudo wypatrzyłam dzis pod blokiem. Nawet w mieście czuć juz wiosne. Mój mały mężczyzna też korzysta z jej uroków i łapie pierwsze promienie słonka.
eh wiosna.czasem wlasnie ten dodatek najbardziej inspiruje do przeobrazenia.
OdpowiedzUsuńOjej.. jaka słodka Dzidzia.. i tak słodko śpioszka ;-))
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl