poniedziałek, 31 grudnia 2012

Nieś mnie roku 
nieś daleko
tchnieniem, myślą, lasem, rzeką.
Nieś mi serce 
w ciepłe dłonie
nieś, niech dobro 
je pochłonie.
Nieś marzenia moje skryte
na przestrzenie nieodkryte,
nieś nie bliżej i nie dalej
niż ten rok co dziś zostaje.
Nieś mnie 
ja Ci podziękuje 
kiedy niebo światło skryje. 
Podziękuje za poranki, 
i za kwiaty i za sanki
za radosny dziecka śpiew
ze skrzekliwe głosy mew.
za łez słony, mokry smak
za makowca, czarny mak.
Nieś nieś roku nowy czas
Niech Bóg ma w opiece nas.

Do siego Roku wszystkim :)
agata 



niedziela, 9 grudnia 2012

Około mikołajowe zamieszanie

oj zamieszanie u mnie niemałe. W pracy gorąca atmosfera, dużo imprez, dużo szkoleń ( jak zawsze na koniec roku :( ) , a do tego przecież przygotowania do Świąt. Mikołaj już nas odwiedził i chyba byłam grzeczna, bo o mnie nie zapomniał :) Prezenty wszystkie udane jeden z nich jest szczególnie fajny i myślę  że i Wam sie spodoba. Cudne małe filiżanki, idealne na popołudniową kawusie. 


W pracy również odwiedził nas Mikołaj. Z tej okazji zostałam poproszona o zrobienie jakiegoś prezentu dla Mikołaja. Nie bardzo wiedziałam co zrobić ale potem przypomniałam sobie o cudnym blogu, którego właścicielka wyczarowuje między innymi bukiety z cukierków - klik
Stał się on dla mnie inspiracją i powstał bukiecik dla Mikołaja. Niedoskonały i bez porównania do tych, które były dla mnie inspiracją ale Mikołajowi sie podobał.

Nie zapomniałam o dekoracjach świątecznych do domu. Kilka już jest, a kilka kroi się już w mojej głowie. Powoli zabieram się za kartki i prezenty świąteczne, bo mam na nie już niewiele czasu. Ale od początku. Tegoroczny wieniec adwentowy wieńcem raczej nie jest. Znalazłam na wyprzedaży super talerz i pomyślałam, że nada się do adwentowej dekoracji. Świece, trochę szyszek, numerki i gotowe. 


Kolejna dekoracja jest bardziej zimowa niż świąteczna. Powstała z butelki po wodzie min, ma piękna fakturę i nie potrzebuje wielu dekoracji. 

A na koniec mój świąteczny wianek. Docelowo będzie wisiał w przedpokoju ale chyba na niego jeszcze troszkę za wcześnie wiec jeszcze czaka na swoje 5 min. Jestem z siebie bardzo dumna, bo to mój pierwszy wianek zrobiony od początku do końca. Podkład ma z gazet, kwiaty z filcu. Chyba zrobię jeszcze jeden do kuchni tylko z szyszkami zamiast kwiatów. Podoba mi sie surowość sznurka. 

Z wieści Bobowych - Bob nasz odmówił stanowczo spania w łóżeczku swoim. Więc pożegnaliśmy łóżeczko w którym Bob sypiał od urodzenia i teraz syn mój duży śpi w łóżku dla chłopców dużych. Z tej okazji dostał nową pościel do dużego łóżka, dla dużych chłopców. I nawet mimi - jak mawia Szymon ładnie sie wkomponował.



pozdrawiam Was ciepło
A.